Na pierwsze ogniwo pójdzie "Szeptem", jest to debiutancka książka Beccy Fitzpatrick, sięgnęłam po tą książkę, ponieważ zaintrygował mnie tytuł, a także okładka, która budzi niepokój, i okazuje całą osobowość Patcha, sama w sobie przyciąga wzrok, nie mogłam się powstrzymać od jej przeczytania, ponieważ fantasy nie jest moim ulubionym gatunkiem, to dzięki tej książce spojrzałam na to z innej strony.
Opowieść rozpoczyna się kilkadziesiąt lat wstecz, lecz wszystko pozostaje tajemnicą i autorka nie zdradza zbyt wielu wydarzeń z tamtego okresu i wszystko jest niejasne, po chwili znajdujemy się w teraźniejszości czyli mieście Maine. Główną bohaterką jest Nora, bardzo ambitna nastolatka, jej życie ulega zmianie gdy siada w jednej ławce z Patchem, chłopakiem, który budzi w niej uczucia jakich dotychczas nie znała, napawa ją lekiem, a zarazem pociąga jak nikt inny. Wraz z nim do jej życia wkroczyły tajemnice, które za wszelką cenę będzie chciała odkryć, z czym wiąże się dużo niebezpieczeństw. Czy zakazana miłość ma szanse przetrwania? Czy Nora zdoła zaufać Patchowi i odkryć tajemnice? Wszystko się dzieje z jakiego przypadku, gdy zdajesz sobie sprawę, że znajdujesz się w samym środku bitwy. "Ale cicho sza… Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem."
Czytając "Szeptem", bardzo szybko straciłam kontakt z rzeczywistością, i byłam nieosiągalna przez kilka godzin, ta opowieść wciągnęła mnie i nie miałam ochoty odrywać się nawet na moment.
Ta książka wzbudziła we mnie wiele emocji, przede wszystkim był wątek miłosny, którego zawsze szukam w książkach jakich czytam, zawiera tajemnice, wątek kryminalny i magie. Becca Fitzpatrick napisała "Szeptem" bardzo przyjemnym i barwnym językiem.
Po przeczytaniu tej książki, miałam pewien niedosyt i pragnęłam więcej, chciałam się dowiedzieć więcej o losach Nory i Patcha, z którymi się zżyłam i byłam pełna nadziei i wiary, że uda im się pokonać wszelkie przeciwności losu. Dlatego sięgnęłam po kolejne części, które również zagościły w moim sercu.
(Ich recenzje będą niedługo ;) )
Wracając do "Szeptem" jest to wzbudzająca wiele emocji powieść, idealna na wieczór przy kubku gorącej herbaty. Oceniam ją 6/6, ponieważ dzięki niej polubiłam świat fantasy, i za to, że mogłam przeżyć to wszystko wczuwając się w główną bohaterkę, oraz za całokształt.
tytuł oryginalny: Hush Hush
data wydania: 13 stycznia 2010
liczba stron: 328
gatunek: Fantasy
Ola;) Zapraszam również na Fanpage
FanPage
"- Skąd się tutaj wziąłeś?
- Niezbadane są ścieżki Patcha."
Opowieść rozpoczyna się kilkadziesiąt lat wstecz, lecz wszystko pozostaje tajemnicą i autorka nie zdradza zbyt wielu wydarzeń z tamtego okresu i wszystko jest niejasne, po chwili znajdujemy się w teraźniejszości czyli mieście Maine. Główną bohaterką jest Nora, bardzo ambitna nastolatka, jej życie ulega zmianie gdy siada w jednej ławce z Patchem, chłopakiem, który budzi w niej uczucia jakich dotychczas nie znała, napawa ją lekiem, a zarazem pociąga jak nikt inny. Wraz z nim do jej życia wkroczyły tajemnice, które za wszelką cenę będzie chciała odkryć, z czym wiąże się dużo niebezpieczeństw. Czy zakazana miłość ma szanse przetrwania? Czy Nora zdoła zaufać Patchowi i odkryć tajemnice? Wszystko się dzieje z jakiego przypadku, gdy zdajesz sobie sprawę, że znajdujesz się w samym środku bitwy. "Ale cicho sza… Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem."
Czytając "Szeptem", bardzo szybko straciłam kontakt z rzeczywistością, i byłam nieosiągalna przez kilka godzin, ta opowieść wciągnęła mnie i nie miałam ochoty odrywać się nawet na moment.
Ta książka wzbudziła we mnie wiele emocji, przede wszystkim był wątek miłosny, którego zawsze szukam w książkach jakich czytam, zawiera tajemnice, wątek kryminalny i magie. Becca Fitzpatrick napisała "Szeptem" bardzo przyjemnym i barwnym językiem.
Po przeczytaniu tej książki, miałam pewien niedosyt i pragnęłam więcej, chciałam się dowiedzieć więcej o losach Nory i Patcha, z którymi się zżyłam i byłam pełna nadziei i wiary, że uda im się pokonać wszelkie przeciwności losu. Dlatego sięgnęłam po kolejne części, które również zagościły w moim sercu.
(Ich recenzje będą niedługo ;) )
Wracając do "Szeptem" jest to wzbudzająca wiele emocji powieść, idealna na wieczór przy kubku gorącej herbaty. Oceniam ją 6/6, ponieważ dzięki niej polubiłam świat fantasy, i za to, że mogłam przeżyć to wszystko wczuwając się w główną bohaterkę, oraz za całokształt.
tytuł oryginalny: Hush Hush
data wydania: 13 stycznia 2010
liczba stron: 328
gatunek: Fantasy
Ola;) Zapraszam również na Fanpage
FanPage
"- Skąd się tutaj wziąłeś?
- Niezbadane są ścieżki Patcha."